*
- No chodź już, zaczyna się! - Val woła mnie przez pół domu.
- Idę, idę. Przecież nie mogę przegapić jak się Zacky i Johnny skompromitują. - wyszczerzyłam się i usiadłam obok Valary.
- Mój mały Shads w telewizji.. - podśpiewywała pod nosem.
- Chyba masz coś z oczami. - zarechotałam. - Mały Shadows.. to brzmi jak wysoki Johnny.
- Albo niski Rev. - podłapała, ale zaraz ucichła, bo chłopaki weszli do studia. Pytania od fanów i kolejny wywiad, który my musimy obowiązkowo obejrzeć i potem zrelacjonować jak było.
Pytanie za pytaniem, chłopaki odpowiadają, zazwyczaj niezbyt zgodnie z prawdą. Najbardziej fantazjuje Syn, ale to jak zwykle. Powiedział, że na ostatnie urodziny dostał konia i teraz uczy się jeździć. Idiota. Za to Jimmy, co chwila zdejmował mu czapkę zębami. Duże dzieci, nie ma co. Potem nadszedł czas na pytania całkiem prywatne. Na większość z nich odmówili odpowiedzi i bardzo dobrze. Nikt nie musi wiedzieć takich rzeczy.
- A co z waszymi statusami związków? - zapytał podstępny redaktor.
- Ja mam żonę i to się nie zmieni. - wyszczerzył się Shads. - Val, buziak.
Zerknęłam na Valary, która uśmiechnęła się szeroko. Uśmiechnęłam się i ja i znów spojrzałam na ekran.
- Ja mam narzeczoną. - Zacky wzruszył ramionami.
- Ja też już jestem zajęty. - powiedział Johnny. Ta, od dwóch dni.
- A ja jestem zbyt boski na dziewczynę, jak powtarzam wszystkim, co chcą wiedzieć. - Syn wyprostował się dumnie. - Szlachecki singiel ze mnie i nie, nie gustuję w chłopakach, dla wiadomości niektórych.
Parsknęłam śmiechem. Dla mojej wiadomości, chyba. Czyli jednak zapamiętał, o co go oskarżałam.
- Jimmy, a ty?
- To moja prywatna sprawa. Pracuję nad tym. - odrzekł z poważną miną.
- Co? A ja nic nie wiem!? O to świnia jedna! - wykrzyknęłam. - Tylko wróci to ja się za niego wezmę!
- Czy do ciebie, głupku, nie dociera, że to nad tobą pracuje?! - Valary walnęła mnie poduszką.
- To. Nie. Prawda. - warknęłam.
- A zobaczysz. - uśmiechnęła się złośliwie. - Już ja się postaram, żebyście w najbliższym czasie mieli jak najwięcej okazji do bycia sam na sam.
- Bo nie ręczę za siebie. - ostrzegłam.
- Tak, a ja się ciebie boję. - zarechotała.
- Val, Jimmy i miłość?! No proszę cię! To tak jakby łączyć Shadsa i Britney Spears..
- Ty się od mojego męża odczep. Jeszcze zobaczysz.. oj, zobaczysz. Jimmy to nie robot, może i jest walnięty, ale my wszyscy raczej nie grzeszymy normalnością. To też człowiek, kochać umie, nawet jakby się zapierał.
- Nie wierzę ci. - pokręciłam głową z przekonaniem. - Znamy się za długo na takie.. rzeczy.
- Lubisz go?
- Lubię, jest moim przyjacielem jak wy wszyscy. Żadnych głębszych uczuć.. ja nawet nie wiem, czy przez prochy to już mi się to nie wypaczyło. - wzruszyłam ramionami.
- Idiotka. - podsumowała mnie Valary.
4 komentarze:
Noo, Valary podsumowała ją konkretnie :D Zresztą Ari się pewnie niedługo przekona, że Val ma rację. Synyster "zbyt boski na dziewczynę", hahahahahah, mistrz :D No i Jimbo zdejmujący Synowi czapkę zębami, chciałabym to zobaczyć na żywo :D
Nie mogę doczekać się kolejnego odcinka. :)
Wasp jest na twojej tubie taki wywiad jak Jimbo mu tak zdejmuje kapelusz :D Bombastyczny :)
Tak tak i czytając ten odcinek miałam przed oczyma ten wywiad :D
"- Mój mały Shads w telewizji.. - podśpiewywała pod nosem.
- Chyba masz coś z oczami. - zarechotałam. - Mały Shadows.. to brzmi jak wysoki Johnny." Dooobry tekst.
Tekst Synia mnie rozwalił doszczętnie :)
I ten Jimbona "Pracuję nad tym"
I Val dobrze Arianie powiedziała! Jeszcze się dziewczyno zdziwisz ile nasz Jimbo ma w sobie miłości. A od przyjaźni do miłości to tak niewiele....
Ohoho, interwju z Sevenfoldami. Lajkuję to ^^ Oni mają zawsze taki odpierdziel na wywiadach, że to jest niesamowite xD Haha, wysoki Johnny?!?! Nie no, to naprawdę są antonimy xD Spokoo, Synio ma pewnie jakiegoś jednorożca! A jestem ciekawa jak smakuje czapka Gatesa, Jimmy wypowiedz się :D Co za redaktor, on jakiś tuman jest. Pyta się o status związku...Co ona Fejsbuka nie ma żeby sprawdzić?! xD Haha, nie mogę, Johnny jest zajęty od dwóch dni....Padłam! Haha, jestem zbyt boski na dziewczynę i nie gustuję w chłopakach powaliło system. Albo Jimbon pracujący nad tym haha. No ładnie, ładnie. Nad kobietami się nie pracuje!!! :D A Val ma rację, głupek z tej Ari..Haha, co ona taka niedomyślna?! No i fajnie będzie w najbliższej przyszłości zobaczyć Shadsa i Britney-wylewające-cycki-Spears razem...How sweet! :D
Prześlij komentarz